26.01.2017, 17:48
RE: Czy ten antywirus mi zadziała,jaki antywirus jest dobry - wątek główny
Witam.
Poruszyłeś kilka różnych kwestii, więc może od początku. Zacznijmy od tego, że na Windowsie XP, za niedługo (2-3 miesiące) nie zainstalujemy nowych, aktualnych wersji przeglądarek, a i pluginów pewnie też nie. Nie wiem jak z aplikacjami ochronnymi. Od jakiegoś czasu w związku z tym staram się każdemu odradzać pracę w sieci na XP. Jeżeli masz XP- poważnie myśl o przesiadce na nowszy system. Wiem, że gros ludzi sobie go chwali itd, itp, ale niestety; nie można w nieskończoność korzystać z reliktów przeszłości, na których nic niedługo nie będzie działać.
. Przechodząc jednak do rzeczy. MBAM- Malwarebytes Anti-Malware to skaner na żądanie, o wiele, wiele bardziej skuteczny niż programy antywirusowe, szczególnie spod marki avast lub AVG. Choć ostatnimi czasy bodajże połączyli siły i jest to jedna marka.
Trzeba w tym momencie zwrócić uwagę, że ogromna większość obecnych infekcji to infekcje oprogramowaniem reklamowo- szpiegującym, "półświadomie" zainstalowanym przez użytkownika. Antywirusy nie za bardzo chcą to wykrywać, a przy okazji one same (Tak, tak!) takie oprogramowanie instalują (przykład- AVG security toolbar). Przy tym mrugają co chwilę jakimiś bzdurnymi komunikatami.
Co robię gdy mam wirusa? Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem, bo od jakichś 7 lat jeszcze go nie złapałem.
A co zrobić, gdy już coś sam ściągniesz i przypadkowo zainstalujesz jakieś dziadostwo, bo tak należy postawić pytanie: Powiem tak: samodzielnie możesz przeskanować MBAMem, lub w przypadku infekcji reklamowej- wykorzystać ADW Cleaner. W przypadku dalszych problemów możesz skorzystać z pomocy naszego forum, przedstawiając odpowiednie logi.
Windows XP jest systemem zainstalowanym na coraz mniejszej ilości komputerów, więc może zdarzyć się tak, że ataków w ogóle nie będzie, z uwagi na małą liczbę ewentualnych ofiar. Pożyjemy zobaczymy.
Dawno nie spoglądałem do tego tematu. Pozytywnie jednak zaskoczyło mnie jedno. Nikt nie napisał "kamel nic się nie znasz, odinstalowałem antywirusa i komputer szlag mi trafił. Coś więc jednak jest na rzeczy.
Pozdrawiam.
Poruszyłeś kilka różnych kwestii, więc może od początku. Zacznijmy od tego, że na Windowsie XP, za niedługo (2-3 miesiące) nie zainstalujemy nowych, aktualnych wersji przeglądarek, a i pluginów pewnie też nie. Nie wiem jak z aplikacjami ochronnymi. Od jakiegoś czasu w związku z tym staram się każdemu odradzać pracę w sieci na XP. Jeżeli masz XP- poważnie myśl o przesiadce na nowszy system. Wiem, że gros ludzi sobie go chwali itd, itp, ale niestety; nie można w nieskończoność korzystać z reliktów przeszłości, na których nic niedługo nie będzie działać.
(26.01.2017, 16:18)podatek napisał(a): Proszę powiedz co robić w takim razie na Windows XP, skanować co tydzień tym mbam? Gdzie to można pobrać? Czy skanowanie antywirusem jest gorsze niż ten mbam?W tym momencie nie biorę odpowiedzialności za bezpieczeństwo użytkowników Windowsa XP
Co robisz gdy masz jakiegoś wirusa, skazujesz mbam i tyle? Czy to trzeba aktualizować? Zdradź mi swoje techniki, proszę.

Trzeba w tym momencie zwrócić uwagę, że ogromna większość obecnych infekcji to infekcje oprogramowaniem reklamowo- szpiegującym, "półświadomie" zainstalowanym przez użytkownika. Antywirusy nie za bardzo chcą to wykrywać, a przy okazji one same (Tak, tak!) takie oprogramowanie instalują (przykład- AVG security toolbar). Przy tym mrugają co chwilę jakimiś bzdurnymi komunikatami.
Co robię gdy mam wirusa? Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem, bo od jakichś 7 lat jeszcze go nie złapałem.
podatek napisał(a):Też tak się zastanawiam za każdym razem gdy avira pobiera 20 mb dziennie aktualizacji skąd oni to biorą, calkiem prawdopodobne ze sami to tworzą, nie wiem.Może... Może też być tak, że masz odnieść wrażenie, że program się aktualizuje, a realnie nie robi nic (poza robieniem pozorów, że coś robi). Ot, takie działanie na podświadomość, byś czuł się bezpieczny.
podatek napisał(a):Pytanie brzmi co robić gdy coś mi komputer zaatakuje? Czekam na odwiedź. Dzięki.Nie ma czegoś takiego jak "atakuje" (chyba, że mamy w systemie coś nieaktualnego). By cokolwiek przedostało się do komputera, konieczna jest jakaś akcja ze strony jego użytkownika. Najczęściej jest to ściągnięcie jakiegoś pliku i jego uruchomienie. Nie ma "ataku". To tylko grubo przejaskrawiona metafora używana poprzez producentów antywirusów, nieznających tematu redaktorów i administratorów facebookowych fanpejdżów.
A co zrobić, gdy już coś sam ściągniesz i przypadkowo zainstalujesz jakieś dziadostwo, bo tak należy postawić pytanie: Powiem tak: samodzielnie możesz przeskanować MBAMem, lub w przypadku infekcji reklamowej- wykorzystać ADW Cleaner. W przypadku dalszych problemów możesz skorzystać z pomocy naszego forum, przedstawiając odpowiednie logi.
Windows XP jest systemem zainstalowanym na coraz mniejszej ilości komputerów, więc może zdarzyć się tak, że ataków w ogóle nie będzie, z uwagi na małą liczbę ewentualnych ofiar. Pożyjemy zobaczymy.
Dawno nie spoglądałem do tego tematu. Pozytywnie jednak zaskoczyło mnie jedno. Nikt nie napisał "kamel nic się nie znasz, odinstalowałem antywirusa i komputer szlag mi trafił. Coś więc jednak jest na rzeczy.
Pozdrawiam.