Witam,
Mam problem straszliwy: internet przestaje działać już po kilku minutach. Przy czym w połączeniu podaje, iż działa bez zarzutu. Korzystam z routera huaweii, myślałam, że to przez Wifi, więc podłączyłam przez kabel, ale to nic nie dało. Ciekawe jest, iż na laptopie kolegi działa bez zarzutu, tak samo na komórkach. U mnie zarówno na laptopie, jak i na komputerze stacjonarnym, nie działa.
Mój komputer stacjonarny jest nowy, Windows 7, update zrobiony, na wirusy przeskanowany, trzy przeglądarki zainstalowane i na każdej to samo.
Nie da się pobrać załączników z maila, oglądać na youtube - film ładuje się chwilę a potem zrywa połączenie. Internet ogólnie mam wrażenie, że działa "z przerwami", jakby go coś co chwilę rozłączało.
Ten sam problem pojawia się zarówno na laptopie (dość wiekowym) i na nowym, "wypasionym" (niby) komputerze.
Proszę o pomoc, gdyż naprawdę nie wiem, co mam robić.
Mam problem straszliwy: internet przestaje działać już po kilku minutach. Przy czym w połączeniu podaje, iż działa bez zarzutu. Korzystam z routera huaweii, myślałam, że to przez Wifi, więc podłączyłam przez kabel, ale to nic nie dało. Ciekawe jest, iż na laptopie kolegi działa bez zarzutu, tak samo na komórkach. U mnie zarówno na laptopie, jak i na komputerze stacjonarnym, nie działa.
Mój komputer stacjonarny jest nowy, Windows 7, update zrobiony, na wirusy przeskanowany, trzy przeglądarki zainstalowane i na każdej to samo.
Nie da się pobrać załączników z maila, oglądać na youtube - film ładuje się chwilę a potem zrywa połączenie. Internet ogólnie mam wrażenie, że działa "z przerwami", jakby go coś co chwilę rozłączało.
Ten sam problem pojawia się zarówno na laptopie (dość wiekowym) i na nowym, "wypasionym" (niby) komputerze.
Proszę o pomoc, gdyż naprawdę nie wiem, co mam robić.