18.10.2019, 18:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.10.2019, 18:39 przez eryk237.)
Wpuściłem trojana. Czy udało im się to rozwiązać?
Hej,
Ostatnio potrzebowałem pewnego małego programu (Color picker, drobny programik do pobierania próbek koloru). Jako, że oficjalna strona nie działała a program nie jest zbytnio popularny (Wygląd z windows'a 98) to szukałem go gdzie indziej.
Pobrałem zipa z pewnej strony w której na 100% nie był to color picker. Folder zip zawierał nazwę coś w stylu "colorPicker.iso" i miał na dodatek gwiazdkę.
Udało mi się znaleźć drugą stronę. Pobrałem, odpaliłem i.. wszystko było okej (Program poprosił o uruchomienie jako administrator). Korzystałem z pickera i nagle.. Zostałem wylogowany z dosłownie wszystkiego ( Adobe Creative clouds, Gmail (Wszystkie konta), Facebook zablokował mi konto przez podejrzaną aktywność itd...)
Zeskanowałem komputer antywirusem windowsowym ale ten nic nie znalazł. Pobrałem Kasperskiego i.. uznał picker'a jako Keyloggera. Usunął itd. Potem jeszcze kupił Bitdefender'a który takżę uznał plik z Keyloggera.
Po zeskanowaniu, usunął mi owego keyloggera i poinformował, że mój komputer jest już bezpieczny. Pytanie tylko.. Czy to prawda ? Trochę boję się logować na cokolwiek ponownie z nowym hasłem (Zmienione wszystko było za pomocą telefonu). Jak na razie zalogowany jestem na Gmailu i nic nie próbuje mi wleźć na konto.
Czy ktoś może wie jak sprawdzić czy aby na pewno nic nie wysyła moich danych ? Bym się tym tak nie przejmował ale problem jest taki, że mam tam firmowego maila i FTP i nie chcę aby ktoś mi narobił gnoju (Szczególnie, że mam grafiki których przez umowę nie mogę nigdzie publikować)
Wydaje mi się, że mógłby to być wirus ze zdalnym sterowaniem. Wszędzie mam logowanie dwu etapowe a sprawca / bot wlazł na Facebook'a jak i na Gmaila bez logowania.
Byłym bardzo wdzięczny za pomoc.
Ostatnio potrzebowałem pewnego małego programu (Color picker, drobny programik do pobierania próbek koloru). Jako, że oficjalna strona nie działała a program nie jest zbytnio popularny (Wygląd z windows'a 98) to szukałem go gdzie indziej.
Pobrałem zipa z pewnej strony w której na 100% nie był to color picker. Folder zip zawierał nazwę coś w stylu "colorPicker.iso" i miał na dodatek gwiazdkę.
Udało mi się znaleźć drugą stronę. Pobrałem, odpaliłem i.. wszystko było okej (Program poprosił o uruchomienie jako administrator). Korzystałem z pickera i nagle.. Zostałem wylogowany z dosłownie wszystkiego ( Adobe Creative clouds, Gmail (Wszystkie konta), Facebook zablokował mi konto przez podejrzaną aktywność itd...)
Zeskanowałem komputer antywirusem windowsowym ale ten nic nie znalazł. Pobrałem Kasperskiego i.. uznał picker'a jako Keyloggera. Usunął itd. Potem jeszcze kupił Bitdefender'a który takżę uznał plik z Keyloggera.
Po zeskanowaniu, usunął mi owego keyloggera i poinformował, że mój komputer jest już bezpieczny. Pytanie tylko.. Czy to prawda ? Trochę boję się logować na cokolwiek ponownie z nowym hasłem (Zmienione wszystko było za pomocą telefonu). Jak na razie zalogowany jestem na Gmailu i nic nie próbuje mi wleźć na konto.
Czy ktoś może wie jak sprawdzić czy aby na pewno nic nie wysyła moich danych ? Bym się tym tak nie przejmował ale problem jest taki, że mam tam firmowego maila i FTP i nie chcę aby ktoś mi narobił gnoju (Szczególnie, że mam grafiki których przez umowę nie mogę nigdzie publikować)
Wydaje mi się, że mógłby to być wirus ze zdalnym sterowaniem. Wszędzie mam logowanie dwu etapowe a sprawca / bot wlazł na Facebook'a jak i na Gmaila bez logowania.
Byłym bardzo wdzięczny za pomoc.