19.06.2020, 20:05
Zasilacz Corsair VS 450W - wymiana?
Cześć,
przeglądałem sobie forum i z tego co widzę to na zasilacze pokroju SPC są hejty, że to chińskie g.... Mam Corsaira VS 450W, ale raczej też to był jeden z tańszych, bo kupowałem go w 2013r. Utrzymał na lajcie i7-3770 oraz MSI GTX 1060 Gaming X 6gb, dysk HDD, dwa dyski SSD i trzy wentylatory oraz 4 kości ddr3. Teraz mam ten sam zestaw, ale z Ryzenem 3600
4.1GHz na napięciu 1.225V i płytą główną MSI B450 A-PRO MAX i dwoma kośćmi DDR4 napięcie 1.35V.
Przy OCCT na Small Data nie mam żadnych freezów ani problemów, to samo podczas gierek.
Zasilacz już chodzi 7 lat, więc o co tu chodzi w tym całym hejcie na SPC, które nawet jest polecane przez techliptona? Mam rozumieć, że zaraz ktoś mi powie, że mam tykającą bombę i jak nic powinienem w te pędy wymieniać zasilacz, bo będzie "a nie mówiłem?". Co tu może się stać?
Założyłem temat, bo już nie raz spotkałem się z tym, że do mojego zestawu poprzedniego i obecnego mnóstwo osób doradza od razu 500W, a najlepiej to 600W, bo "panie 450W przy lekkim OC to się spali zasilacz i w ogóle BOOOM".
Wg testu na jednej ze stron mój zasilacz ma ponoć wahania napięć przy obciążeniu 50%. Nie kumam, jestem laikiem, jak to miałoby dać o sobie znać? Całe życie 0 freezów i bluescreenów
Czy hejt na te zasilacze SPC jest tylko z powodu zabezpieczeń? Czyli jak mam dobrą, stabilną instalację elektryczną w domu to znaczy, że moge brać sobie SPC?
Dlaczego ciągle wspominam o SPC, sam mając Corsaira? Dlatego, że uważałem, że SPC jest lepsze od tego Corsaira, a teraz się dowiaduję, że SPC to szit, to co ja mam myśleć o swoim obecnym zasilaczu? Jestem po prostu farciarzem życia i powinienem iść grać w totka, bo trafiłem na taką sztukę zasilacza?
przeglądałem sobie forum i z tego co widzę to na zasilacze pokroju SPC są hejty, że to chińskie g.... Mam Corsaira VS 450W, ale raczej też to był jeden z tańszych, bo kupowałem go w 2013r. Utrzymał na lajcie i7-3770 oraz MSI GTX 1060 Gaming X 6gb, dysk HDD, dwa dyski SSD i trzy wentylatory oraz 4 kości ddr3. Teraz mam ten sam zestaw, ale z Ryzenem 3600

Przy OCCT na Small Data nie mam żadnych freezów ani problemów, to samo podczas gierek.
Zasilacz już chodzi 7 lat, więc o co tu chodzi w tym całym hejcie na SPC, które nawet jest polecane przez techliptona? Mam rozumieć, że zaraz ktoś mi powie, że mam tykającą bombę i jak nic powinienem w te pędy wymieniać zasilacz, bo będzie "a nie mówiłem?". Co tu może się stać?
Założyłem temat, bo już nie raz spotkałem się z tym, że do mojego zestawu poprzedniego i obecnego mnóstwo osób doradza od razu 500W, a najlepiej to 600W, bo "panie 450W przy lekkim OC to się spali zasilacz i w ogóle BOOOM".
Wg testu na jednej ze stron mój zasilacz ma ponoć wahania napięć przy obciążeniu 50%. Nie kumam, jestem laikiem, jak to miałoby dać o sobie znać? Całe życie 0 freezów i bluescreenów

Dlaczego ciągle wspominam o SPC, sam mając Corsaira? Dlatego, że uważałem, że SPC jest lepsze od tego Corsaira, a teraz się dowiaduję, że SPC to szit, to co ja mam myśleć o swoim obecnym zasilaczu? Jestem po prostu farciarzem życia i powinienem iść grać w totka, bo trafiłem na taką sztukę zasilacza?