07.08.2007, 19:55
Uwag kilka nt.mks_vir2k7-duże spożycie RAM
Witajcie! Dawno mnie tu nie było...ale do rzeczy.
1. Skusiłem się na MKS-a... i pognałem do kiosku
2.Pożegnałem AVAST-a, SPYBOOT-a i JETICO, zainstalowałem produkt kultowy jak dla takiego starucha jak ja...skonfigurowałem go sobie wedle instrukcji(min. ze strony domowej) i jazda do radosnego korzystania......a tu niestety: niemiłe zaskoczenie...
3. Patrzę od kilku dni na menedżera procesów i zastanawiam się gdzież ta lekkość tego programu o jakiej rozpisywało się pismo?Poprzedni zestawik pozostawiał mi z fizycznego RAM jakieś 350 MB(z posiadanych 512 MB) w stanie spoczynku a tu od razu zjazd na jakieś 300 MB w stanie spoczynku, że tak się wyrażę. Ale to "pikuś" jak mawia młodzież: odpalam pocztę...idzie ,idzie...procesor jęczy na 90-100% i komp zamulony....łypię w menedżerka a tam widzę zjazd z fizycznego RAM na wartość rzędu 220 MB(na wirtualną już nawet nie lukałem)No ale poszło.Dobrze. Zabieram się ponownie za konfig monitora: robię sobie wersję "lajt": wyłączam jakieś tam skanowanie MBR itp, heurystyka na minimum, skanowanie otwieranych...też sobie daruję, że o archiwach nie wspomnę.....aaa jakieś tam zaplanowanko-skanowanko w tle też wyłączam.W radosnym widzie zamykam aplikację....i co?Myślicie istotna poprawa?A gdzież tam! W menedżerze radośnie sobie kwitnie proces: mks_scan.exe, który zajada sobie jakieś tam 60 MB RAM, Operka załączona- jakieś 30 MB RAM...No myślę sobie ciekawie.Cóż...to jak z miłością po latach: srogi można mieć zawód!
4. Reasumując: system lekko ociężały, aplikacja w trakcie normalnej pracy i w wersji ustawień "lajt" pożera mi jakieś 100 MB RAM( miałem np. F-Secure i pożerał jakieś 50 MB, standard ustawienia,12 procesów- zero mulenia). Masakra!Chyba dam sobie spokój z legendą, za słaba moja "strychnina"(Sempron 2500+ ,zegar 1400, 512 RAM, GForce FX5200,chipset NVidia, płyta gł. ASUS K8NE, aktywnych procesów systemowych 17- co nie potrzebne powyłączałem). A może żle go sobie ustawiłem?Co mam co chwilę zabijać proces-pożeracz?...bezsensu.Może coś nie tak w ustawieniach i oprogramowaniu kompa?A może: "Aplikacja jest szybka, ma małe wymagania systemu itd" to jakiś błąd w druku?
Z chęcią poczytam co mają do powiedzenia inni użytkownicy, bardziej doświadczeni niż ja, może coś doradzą i wyjaśnią, pomogą.
Tak czy inaczej szkoda że, to taki pożeracz na tą chwilę. Chcę wierzyć , że to moje błędy w ustawieniach aplikacji to powodują. Bo ja pamiętam MKS-a sprzed....ech czas leci!
PS. Moderatorów i Admina proszę o wybaczenie za przydługą wypowiedż i z góry im dziękuję za nie wywalenie do śmietnika mojego posta.
1. Skusiłem się na MKS-a... i pognałem do kiosku
2.Pożegnałem AVAST-a, SPYBOOT-a i JETICO, zainstalowałem produkt kultowy jak dla takiego starucha jak ja...skonfigurowałem go sobie wedle instrukcji(min. ze strony domowej) i jazda do radosnego korzystania......a tu niestety: niemiłe zaskoczenie...
3. Patrzę od kilku dni na menedżera procesów i zastanawiam się gdzież ta lekkość tego programu o jakiej rozpisywało się pismo?Poprzedni zestawik pozostawiał mi z fizycznego RAM jakieś 350 MB(z posiadanych 512 MB) w stanie spoczynku a tu od razu zjazd na jakieś 300 MB w stanie spoczynku, że tak się wyrażę. Ale to "pikuś" jak mawia młodzież: odpalam pocztę...idzie ,idzie...procesor jęczy na 90-100% i komp zamulony....łypię w menedżerka a tam widzę zjazd z fizycznego RAM na wartość rzędu 220 MB(na wirtualną już nawet nie lukałem)No ale poszło.Dobrze. Zabieram się ponownie za konfig monitora: robię sobie wersję "lajt": wyłączam jakieś tam skanowanie MBR itp, heurystyka na minimum, skanowanie otwieranych...też sobie daruję, że o archiwach nie wspomnę.....aaa jakieś tam zaplanowanko-skanowanko w tle też wyłączam.W radosnym widzie zamykam aplikację....i co?Myślicie istotna poprawa?A gdzież tam! W menedżerze radośnie sobie kwitnie proces: mks_scan.exe, który zajada sobie jakieś tam 60 MB RAM, Operka załączona- jakieś 30 MB RAM...No myślę sobie ciekawie.Cóż...to jak z miłością po latach: srogi można mieć zawód!
4. Reasumując: system lekko ociężały, aplikacja w trakcie normalnej pracy i w wersji ustawień "lajt" pożera mi jakieś 100 MB RAM( miałem np. F-Secure i pożerał jakieś 50 MB, standard ustawienia,12 procesów- zero mulenia). Masakra!Chyba dam sobie spokój z legendą, za słaba moja "strychnina"(Sempron 2500+ ,zegar 1400, 512 RAM, GForce FX5200,chipset NVidia, płyta gł. ASUS K8NE, aktywnych procesów systemowych 17- co nie potrzebne powyłączałem). A może żle go sobie ustawiłem?Co mam co chwilę zabijać proces-pożeracz?...bezsensu.Może coś nie tak w ustawieniach i oprogramowaniu kompa?A może: "Aplikacja jest szybka, ma małe wymagania systemu itd" to jakiś błąd w druku?
Z chęcią poczytam co mają do powiedzenia inni użytkownicy, bardziej doświadczeni niż ja, może coś doradzą i wyjaśnią, pomogą.
Tak czy inaczej szkoda że, to taki pożeracz na tą chwilę. Chcę wierzyć , że to moje błędy w ustawieniach aplikacji to powodują. Bo ja pamiętam MKS-a sprzed....ech czas leci!
PS. Moderatorów i Admina proszę o wybaczenie za przydługą wypowiedż i z góry im dziękuję za nie wywalenie do śmietnika mojego posta.